W najbardziej słodkim i rozkosznym miesiącu roku, walentynkowym lutym, w którym czekoladowe serca rozpływają się w ustach i … na pięknych satynowych pościelach zaczniemy od PLAM Z CZEKOLADY!
- Z pamiętnika Babci Sopranowej najlepszym sposobem na rozgrzewającą uczucia czekoladę jest zamrożenie jej przed włożeniem do pralki. Jeżeli plama jest na ciuszku, chuście i podobnych rozmiarów „szmatce” wystarczy włożyć materiał do zamrażalki na 30 min. Czekolada przymarza, kruszy się i zostawia jedynie kakaowy barwnik, który zejdzie w pralce już przy 30’C.
- Jeżeli plama pojawiła się na sztucznej tkaninie, dywanie lub materiale o większej powierzchni wypróbujmy sposób z gliceryną: należy natrzeć plamę gliceryną i przycisnąć mocno bibułkę po obu stronach materiału, po to, aby gliceryna mogła wsiąknąć w bibułę. Po ok. 5 minutach zmyć resztki gliceryny wodą.
- Kolejnym sposobem jest zalanie plamy gorącym mlekiem, które powinno rozpuścić plamę a następnie wypranie w pralce lub ręcznie. Pamiętajcie jednak, że niektóre tkaniny nie wytrzymają wysokiej temperatury…
Nie polecamy… Octu i spirytusu!!! Wiele razy spotkaliśmy się z propozycją moczenia tkanin w occie lub alkoholach, co w większości tkanin jest bardzo ryzykowne i raczej nie przynosi pożądanego rezultatu.
Zachęcamy do sprawdzenia naszej oferty: pranie dywanów Łódź.